Kasjerka
PostWysłany: Śro 12:33, 28 Lis 2012    Temat postu:

Była w mojej okolicy podobna historia. Wszedł gościu, w ciuchach roboczych, że niby mechanik samochodowy, który naprawiał szefowi samochod. Pyta czy jest szef, że dziwne, ze go nie ma, bo umawiali się na pól godziny temu i myślał, ze to on się spóźnił. Na co wyciąga telefon, dzwoni, zwraca się po imieniu, dyskutuje o wysokości kosztów naprawy, odlicza zaliczkę, wychodzi 760 zł. Zwraca się do sprzedawczyni, że szef prosił, żeby tyle wypłacić, że on zostawi potwierdzenie, a fakturę sobie szef odbierze na miejscu przy odbiorze samochodu. Na kawałku papieru machnął kwotę, fikcyjne imię i nazwisko i przybił kradzioną pieczątkę. Koleżanka próbuje się przec wypłatą kasy dodzwonić do szefa - zajęte, pierwsza myśl - dzwoni do żony, ze samochód zrobiony, wypłaca więc kasę, gosć wychodzi, dosłownie minutę później oddzwania szef i okazuje się, ze nic nie wie o sprawie, a telefon był zajęty bo akurat dzwonili z nową ofertą telefonu/internetu czy telewizji...
głos
PostWysłany: Czw 15:22, 04 Mar 2010    Temat postu: Kradzież 10.000 PLN w sklepie "Żabka"

Kradzież 10.000 PLN w sklepie "Żabka" Nagroda za informacje 2,5 tys zł!!!

http://dziennik.pl/wydarzenia/article444560/Zlodziei_z_Zabki_szukaja_przez_You_Tube.html

cytat z http://www.youtube.com/watch?v=Ahf1HaQ67jM
Pomóżmy ajentowi Żabki, którego firma ma w d... jego i jego pieniądze i której nie zależy na schwytaniu przestępców. Wrzućcie ten filmik, gdzie się da. Może uda się schwytać tych nierobów-złodziei!

<object><param></param><param></param><param></param></object>
głos
PostWysłany: Czw 10:21, 18 Lut 2010    Temat postu: Bat na złodziei

Oto sposób na złodziei.
http://www.efakt.pl/Oto-sposob-na-zlodziei,artykuly,63817,1.html

http://media.wp.pl/kat,1022943,wid,11828153,wiadomosc.html
(...)gdyby sklep został oskarżony, oskarżyciel przyznałby się jednocześnie do kradzieży(...)

metody:

W sklepach samoobsługowych można zdać się na „przypadek”. Przyłapany przy wyjściu złodziej może powiedzieć, że zwyczajnie zapomniał zapłacić. Albo przy kasie płaci za część towarów, a te, które chce ukraść, trzyma „na widoku”. Zagaduje przy tym kasjerkę tak, aby tylko część zakupów nabiła na kasę. Jeśli ekspedientka jednak się zorientuje, znów to samo tłumaczenie: zapomniałem.

Do napadów dochodziło przeważnie późnym popołudniem lub wieczorem
Napastnicy kierują swoje kroki na zaplecze.

(...)W dobrze zarządzanym sklepie wysokość strat nie powinna przekraczać 2 proc. obrotów. Tylko nielicznym udaje się zejść poniżej 0,5 proc.(...)

http://wiadomoscihandlowe.pl/content/view/21640/3192/
To znaczy że przy obrocie 100000 zł miesięcznie sklep może ponieść straty w wysokości do 2000 zł
Niska marża w sieci nie jest w stanie pokryć strat.....
żabkorex
PostWysłany: Czw 10:20, 18 Lut 2010    Temat postu:

Ten film z kradzieża 10 tys złotych to szok po prostu...człowiek sobie sprawy nie zdaje jak niewiele potrzeba do takiej zuchwałej kradzieży...dziwie sie tylko kasjerce,że przez tyle minut nie zauwazyła,że cos sie szykuje..
blekitna_muszelka
PostWysłany: Czw 10:20, 18 Lut 2010    Temat postu:

Witam :) nie wiem jak inni ale uważam , że nikt nie powinien zabraniać publikacji takich filmików , wiadomo że jest ustawa o ochronie danych osobowych i wizerunku ale w tej sytuacji bynajmniej wg. mnie ona do niczego nie jest potrzebna bo tak między Bogiem a prawdą to nie ukrywajmy że ów złodziej nie zgłosi się tylko po to żeby się po sądach włóczyć i wyciągać z tego jakiekolwiek konsekwencje , bo logiczne jest to że w tym momencie byłyby one wyciągnięte względem jego osoby. Poza tym obejrzałam kilkakrotnie ten filmik i nie ukrywajmy że ekspedientka również nie zrobiła nic żeby uniknąć tej całej sytuacji,poza tym dlaczego drzwi na zaplecze były otwarte?? dlaczego pieniądze nie były w sejfie?? i jeszcze wiele, wiele innych pytań które się nasuwają po obejrzeniu tego materiału. Myślę jednak, że to wszystko kwestia czasu i mam cichą nadzieję , że sprawa zostanie wyjaśniona i tym razem na korzyść ajenta, a nie złodzieja :) Pozdrawiam
diament
PostWysłany: Czw 10:19, 18 Lut 2010    Temat postu: Uwaga na złodziei !!

Cytat z www.gs24.pl - Właściciel Żabki chciał złapać złodziei i wrzucił film z monitoringu na YouTube. Wczoraj musiał wycofać film z internetu. Tak nakazała firma(...)
http://www.gs24.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20090919/KAMIEN/41221645

a tu link - http://www.youtube.com/watch?v=Ahf1HaQ67jM
kolejny - http://www.youtube.com/watch?v=wILS5EI19_I&feature=related
napad na Żabkę - http://www.youtube.com/watch?v=Je1sJ7WbwSY&feature=related
melka
PostWysłany: Pią 19:54, 04 Wrz 2009    Temat postu:

I jeszcze zapomniałam dodać - uwaga na dostawców!!! 3 kartony fajek w plecy bo wpuściłam samego na zaplecze.
melka
PostWysłany: Pią 18:52, 04 Wrz 2009    Temat postu:

Facet robi duże spożywcze zakupy, zajmują mu ze 2 reklamówki. Potem prosi o kilka lub kilkanaście paczek fajek (różnych) i jakąś flaszeczkę bo ciocia za granicę jedzie. Paragon wynosi ok 250 zł ale nie ma gotówki. Chce zapłacić kartą ale zostawił ją w aucie. Zostawia więc siatki bo ma zaparkowane przed sklepem. Po jakimś czasie jak już wiadomo, że nie wróci kasjerka rozpakowuje siatki a tam brakuje 15 paczek fajek. 130 zł w plecy.
tomaszr2
PostWysłany: Wto 11:31, 01 Wrz 2009    Temat postu: na zgrzewkę piwa

Wchodzi 3 młodych dobrze ubranych kolesi do sklepu:
"Jakie ma pani najtańsze mocne piwo? Bo chcielibyśmy kupić ze 2 zgrzewki. No to po poinformowaniu ile to wyniesie, oni chcą. Dwóch z nich idzie z kasjerką na zaplecze po te zgrzewki a trzeci kasuje z boksu co się tylko da ( w tym przypadku był to karton z akcyzą z dostawy 1500 zł w plecy ). Jak kasjerka podaje im zgrzewkę piwa to oni: " Albo wie pani co to my jeszcze zobaczymy w Biedronce." Po czym spokojnie wychodzą jakby nic. A kasjerka dopiero po godzinie się zorientowała że nie ma kartonu z fajkami.
tomaszr2
PostWysłany: Wto 11:25, 01 Wrz 2009    Temat postu: na tablety

Z tymi ubraniami to podobnie jest z tabletkami.
Kiedyś przyszła babka że zamawiałem w aptece tabletki i przyniosła zamówione. Na recepcie ( tzn. kawałku papierku z apteki) wypisane moje nazwisko i adres zamieszkania. Taki mały pakuneczek ( papierowa torebka ) w środku jakieś tabletki. Prosi kasjerke żeby zapłaciła 50 zł bo ona zamknęła apteke żeby przynieść te tabletki i fest jej się spieszy. No i 50 zł w plecy.


Temat rzeka. Oby tylko nowi ajenci jak najszybciej się zapoznali z tymi postami.
tomaszr2
PostWysłany: Wto 11:19, 01 Wrz 2009    Temat postu: na wino

Wchodzi grupka zazwyczaj 4 lub 5 osoób. Jedna z nich zagaduje kasjerkę o wino dla mamy na urodziny lub inną bajką. Kasjerka chcąc się wykazać znajomością win oraz znakomitym rozeznaniem w ofercie pokolei pokazuje klientowi wina a to tak a to owakie. W tym samym czasie reszta ekipy napełnia plecaki na sali sprzedaży.
Przyłapałem na gorącym uczynku.
tomaszr2
PostWysłany: Wto 11:15, 01 Wrz 2009    Temat postu: rozmianka

Wchodzi gostek do sklepu i chce zamienić 2 x po 50 zł na całe 100 zł. Podchodzi bez kolejki bo mu się spieszy. Wykorzystując sytuację dałem mu te 100 zł on w tym samym czasie odwrócił się i w drugiej ręce miał 10 zł i wciska mi że dałem mu 10 zł a nie 100 zł. Więc ja głupi dałem mu drugi raz 100 zł a on mi te 10 zł. W plecy 90 zł. Zrobili w moim rejonie tak chyba z 5 sklepów. Od tego momentu żadnych rozmianek to nie jest bank.
Człowiek chce pomagać a wychodzi na tym jak zwykle. no comment.
tomaszr2
PostWysłany: Wto 11:12, 01 Wrz 2009    Temat postu: lepsze

Coś innego:

Wchodzi kilku cyganów do sklepu, chodzą oglądają. Kupują jakąś pierdołe do 10 zł płacą banknotem o nominale 200 zł. Za klka minut wracają do sklepu że chcą oddać towar bo nie to mieli kupić. Tworząc zamieszanie chcą spowrotem te 200 zł oddają towar i resztę którą otrzymali z tych 200 zł, tylko że w tej reszcie brakuje np. 20 zł lub nawet 50 zł. Stary sposób na sklepy w których jest dużo klientów. U mnie kupiła karmę dla kota w puszce i chciała oddać tłumacząc się że myślała że to dla dzieci.
głos
PostWysłany: Wto 9:45, 01 Wrz 2009    Temat postu: Uwaga na złodziei !!

Metody oszukiwania kasjera:
1.Na Panią Emilię - Wchodzi z takim tekstem. "Pani(...)ajentka, prosiłą bym zostawiła te siatki z ubraniami które zamawiała", dzwoni niby do ajentki, rozmawia - "to zostawię te ubrania u kasjerki, wyda np. 300 zł za ten towar" Bierze pieniądze za towar i spokojnie wychodzi. Kasjerka ma 300 zł w plecy.
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
   

Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group