Forum Zarobki w Żabce-Freshmarkecie Strona Główna Zarobki w Żabce-Freshmarkecie
Żabka-Freshmarket - Forum niezależne ajentów.


Ocena Żabki na chłodno

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Zarobki w Żabce-Freshmarkecie Strona Główna -> Dział dla Nowych Przedsiębiorców
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Kriss




Dołączył: 05 Mar 2015
Posty: 3
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

 PostWysłany: Czw 9:17, 05 Mar 2015    Temat postu: Ocena Żabki na chłodno Back to top

Witam!

Widzę, że większość postów (praktycznie wszystkie) na forum są krytyczne wobec pracy w Żabka Polska, co nie dziwi, ponieważ tematyczne forum skupia jednak ludzi zmęczonych/sfrustrowanych współpracą z firmą, jednak brakuje mi tutaj oceny tego biznesu na chłodno. Może moja wypowiedź komuś się przyda.

Otóż jestem ajentem Żabki od 2 lat, w rodzinie mam wiele osób związanych z siecią od krótszego lub dłuższego czasu.

Otóż uważam, że problemem nie jest sama Żabka, lecz prowadzenie własnego biznesu jako takiego. Jeśli są klienci, w konsekwencji odpowiedni obrót, ma się grupę rzetelnych (pracowitych i nie kradnących) pracowników, klienci nie wynoszą w nadmiarze towaru zapominając za niego zapłacić, prowadzenie sklepu spożywczo-warzywno-monopolowego jakim jest przecież Żabka/Fresh może przynosić satysfakcję, również w wymiarze finansowym. Jeśli klientów nie ma, pracownicy kradną, zespół pracowników jest nieodpowiedzialny i nieudolny (nie potrafi sam zadbać o sklep bez kija), "klienci" kradną, partner jest imbecylem itd. to tego typu biznes może okazać się przekleństwem. Każdy biznes.

Osobiście jestem umiarkowanie zadowolony w pracy w Żabce, ale mam klientów, dobrą grupę pracowników i udało mu się uporać z okoliczną patologią. Terminy, różnego rodzaju straty, problemy z pracownikami, oczekiwania partnera ds. sprzedaży itd. być może dlatego aż tak mnie nie przytłaczają, mam z czego płacić, chronić swoją płynność finansową i ogólny rachunek wychodzi jednak in plus. W przeciwnym przypadku pewnie również bym narzekał. Żabka nie jest złotym biznesem, raczej czymś na obstukanie się z własną działalnością, treningiem. Jednocześnie jest to biznes obarczony sporym ryzykiem finansowym, często zwyczajnie uciążliwy, ale każdy biznes taki jest niestety. Prowadzę również inną działalność i mam problem np. z kontrahentami, wynajmującym lokal, konkurencją w dziale sprzedaży internetowej itd. Tutaj w kwestii pracowników również muszę oszukiwać urząd skarbowy (śmieciówki), kombinować z księgowym. Tak właśnie wygląda biznes w Polsce, szczególnie rozkręcany od zera.

Na koniec - tak a propos wyobrażeń wielu ludzi w kwestii pracy w Żabce/Fresh. Otóż wielu osobom wydaje się, że wiążąc się z zieloną firmą, zakładając własną działalność gospodarczą, tworząc własny zespół pracowników itd. będą traktowani na partnerskich zasadach. Otóż nie i tutaj pojawia się ból wielu osób. Rolą ajenta jest realizacja wytycznych firmy, obsługa sklepu, funkcja co najwyżej kierownicza placówki. Nic więcej. Jeśli ktoś chce sam rozdawać karty, podejmować kluczowe decyzje niestety musi założyć własny biznes. Fakt, że ajent nie zostanie zatrudniony przez Żabę np. na umowę-zlecenie czy pracę jak szeregowy pracownik wynika z tego, że firmie się to zwyczajnie nie opłaca. Dzięki temu koszta likwidacji towaru, kradzieży, urzędu skarbowego itd. przechodzą na ajenta. Taka jest polityka firmy, na którą przyszli ajenci świadomie lub nieświadomie się zgadzają. Później jednak mają pretensje jak frankowicze, którzy nagle płacą 50% większe kredyty, bo kurs skoczył, a miało być tak pięknie.

Umowa z Żabką jest jedną z najbardziej niekorzystnych na rynku i obarczaną dużym ryzykiem dla ajenta. Nawet na szkoleniu w ośrodkach Żabki prawnicy mówią (przynajmniej u mnie mówili), że takiej umowy współpracy z Żabką nigdy sami by nie podpisali! Ludzie się jednak godzą. Na własne ryzyko. Później się cieszą albo ogromnie żałują. Życie. Mam wielu znajomych, którzy popadli w poważne tarapaty finansowe w związku ze współpracą z Żabką. Czasem w wyniku własnej nieudolności, czasem ze względu na czynniki od siebie niezależne. Przykre, ale trzeba pamiętać, że podjęli to ryzyko z własnej nieprzymuszonej woli i przegrali.


Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
tom
Gość






 PostWysłany: Nie 18:00, 17 Maj 2015    Temat postu: zostaje ajentem Back to top

Mam już wyznaczony termin szkolenia koło POznania,mam wiele wątpliwości -ale myśle że nie jest aż tak żle,tylko trzeba przygotować się na dużo pracy--pozdrawiam
 
miś
Wyjadacz



Dołączył: 27 Lis 2009
Posty: 85
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 1/5

Płeć: Mężczyzna

 PostWysłany: Nie 18:19, 17 Maj 2015    Temat postu: profil faceebok anty-zabka Back to top

Jeżeli tak myślisz to rozumie że to o czym piszą ajenci i byli ajenci na facebooku nie robi na tobie wrażenia. Ponad 2600 "polubień" tego profilu a ty optymista... Oj tylko nie płacz jak dostaniesz w dupę od żaby. Tak że miłego szkolenia ile to trwa obecnie 2 tygodnie? I już jesteś "przedsiębiorcą". Powodzenia. jak by co to rozumie że nie będziesz czytał co tam piszą - [link widoczny dla zalogowanych]Żabka/326360380857875

Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
kris
Gość






 PostWysłany: Pią 17:09, 22 Wrz 2017    Temat postu: Back to top

Mam Żabke, prowadze ja około 14 miesięcy i co, jaK narazie zarabiam, to co tu piszecie to sa realia nieudaczników biznesowych . Powiem tak, jak masz głowę na karku dasz radę , masz kase na start z 20 tys to ci ułatwi prowadzenie tego biznesu, ale jak ktos bez wkładu chce zabola otworzyc, to sorry popłynie. Na jednej żabie słabo ale dwie trzy to ok . I pytanie czy zarobki przy trzech żabolach na czysto prawie 20 tyś złotych to mało no sorry , pozdrawiam Kris.
 
miś
Wyjadacz



Dołączył: 27 Lis 2009
Posty: 85
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 1/5

Płeć: Mężczyzna

 PostWysłany: Wto 19:57, 26 Wrz 2017    Temat postu: Bajeczki żabeczki Back to top

14 miesięcy prowadzisz żabkę...To jeszcze mało o niej wiesz. Spróbuję Ci trochę rozjaśnić umysł na temat tej sieci. Dlaczego są tysiące żabek skoro jest tak źle.
Więc jest to skonstruowane tak:
1) Przedsiębiorca dostaje lokal (nie musi go kupować, płaci drobne pieniądze miesięcznie) od Żabki
2) Przedsiębiorca dostaje towar na start od żabki (nie musi za niego płacić ale podpisuje weksle że odda taką samą ilość przy zamknięciu).
3) Cały żabkowy biznes polega na tym,że przedsiębiorca dostaje niewielki % od sprzedanych produktów - musi z tego opłacić pracowników którzy mu pomagają i podstawowe koszty jak prąd, księgowość itd. Reszta pieniędzy ze sprzedaży idzie na zakup nowych towarów. Centrala sieci zarabia na tym,że produkty kupują bardzo tanio, a przedsiębiorcy sprzedają je drogo (zostawiają mu mały procent).
I teraz - sztab analityków siedzi w centrali i liczy ile % od obrotu minimalnie mogą dawać przedsiębiorcom aby dać im jak najmniej, ale żeby nie upadli. Przedsiębiorca nie ma deklarowanego % który dostanie - żabka sobie go dowolnie zmienia.
Dlaczego ten model jest niemal idealny dla "góry" - znacznym kosztem sklepu są pracownicy. Nawet jeśli "góra" przesadzi trochę z obniżaniem marży to i tak większość właścicieli zamiast upaść przedłuża swoje godziny pracy i siedzi od rana do nocy (odpada im koszt pracownika i wychodzą na to samo). Oczywiście nie ma to sensu, bo znacznie lepiej w takim wypadku iść do biedronki, ale większość osób boi się zmian no i liczy "że będzie lepiej". Problem w tym,że gdy będzie lepiej to analitycy na górze znów obniżą procent który idzie dla przedsiębiorców. Analitycy dostają również informacje ile osób chce odejść z żabki oraz czy na ich miejsce są nowi. Jeśli jest problem - chwilowo podwyższają ten procent tak, aby załagodzić sytuację.
Kolejna sprawa to towar (ok. 50 000zł) który dostarczany jest na start przez Żabkę. Jeśli przedsiębiorca sobie nie radzi (brakuje mu pieniędzy) to bardzo często zaczyna zamawiać towaru mniej (tak,że na półkach nadal jest go sporo, ale ma wartość np. 30 000 a nie 50 000) i tą różnicą którą zaoszczędził finansuje swoją agonię np. przez kolejny rok. Problem w tym,że Żabka ma z każdym z przedsiębiorców podpisaną umowę,że tyle samo towaru ile dostali mają oddać (logiczne) - więc w przypadku wyjścia z sieci zaczyna się wyciąganie weksli. Ta "poduszka" 50 000zł oraz fakt posiadania weksli pomagają utrzymywać przedsiębiorcę przy życiu możliwie długo, bo najpierw mami się że "jakoś to będzie" a potem zwyczajnie się on boi zwrotu długów.
Oczywiście wszystkiemu winni są ludzie, którzy podpisują umowy i wchodzą w ten biznes - nikt im nie kazał. Ale trzeba przyznać,że struktura jaka została opracowana przez Żabkę jest niesamowicie dopracowana."

Może sprawdź też dlaczego byli ajenci szykują pozew przeciwko Żabce. Tu masz profil na Facebooku gdzie możesz się zapoznać ze swoja przyszłością.....ajenci.wordpress.com


Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Zarobki w Żabce-Freshmarkecie Strona Główna -> Dział dla Nowych Przedsiębiorców Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach