Forum Zarobki w Żabce-Freshmarkecie Strona Główna Zarobki w Żabce-Freshmarkecie
Żabka-Freshmarket - Forum niezależne ajentów.


to co powinien wiedzieć nowy ajent
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Zarobki w Żabce-Freshmarkecie Strona Główna -> Dział dla Nowych Przedsiębiorców
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
michalzxc




Dołączył: 01 Lis 2012
Posty: 1
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

 PostWysłany: Czw 21:04, 01 Lis 2012    Temat postu: Back to top

Czytałem dzisiaj dość sporo to forum i szczerze mówiąc czegoś nie rozumiem - widzę, że większość z was podchodzi do prowadzenia Żabki jak do pracy na etacie. Może czegoś ja nie rozumiem, ale z tego co widzę jest to zwykła franczyza, w której dostajecie Know-How, materiały marketingowe, informacje jak urządzić lokal i wszystko zorganizować. W zamian za to, w przeciwieństwie do niektórych sieci gdzie opłaty franczyzowe wynoszą kilkadziesiąt tysięcy miesięcznie (jak np McDonald), tutaj trzeba tylko zamawiać towary od "Żabki", bez żadnych dodatkowych olbrzymich opłat franczyzowych. Do tego żabka przez parę miesięcy partycypuje w kosztach (wspomniane 6000 zł).
Natomiast tutaj widzę jakbyście prowadzenie własnego biznesu traktowali jak pracę na etacie. A co do wyliczeń kosztów i przychodów to przecież w każdym biznesie jest nie wiadome czy to co się oferuje się sprzeda. Ryzyko jest czasem większe (gdy trzeba wziąć milionowe kredyty na maszyny produkcyjne itd) i czasem mniejsze, gdzie jedyne koszty to bieżąca działalność.


Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
Gość







 PostWysłany: Pią 11:40, 02 Lis 2012    Temat postu: Back to top

Nie porównuj ajenci żabki z McDonald (nie ta skala). Żabka to pracownik na własnej działalności, który dostaje ok 5% od miesięcznego obrotu sklepu. Przy kosztach rzędu 10 tyś zł. Sklepy sieci generują obrót średni na poziomie ok. 150 tyś zł te dane są znane wszystkim żabce, potencjalnym ajentom, ajentom. Problem to ładowanie na minę ludzi nieświadomych tych liczb. Przykładem jaskrawym są sklepy tej sieci, w których ajent zmienia się średnio co 2 lata. Właściciel sieci wie o nierentowności takiego obiektu przy jego obrotach, kolejny ajent nie. Zamiast zamknąć taki punkt lub podnieść ajentowi marżę właściciel sklepu świadomie obsadza te sklepy kolejnym ajentem. To oczywiście nie jest przestępstwo lecz świadome ładowanie ludzi na minę. Informowanie potencjalnych ajentów o takich praktykach jest celem tego forum.
 
Kicak
Gość






 PostWysłany: Sob 22:36, 03 Lis 2012    Temat postu: Dwóch pracownikow Back to top

Witam , mam pytanie skad bierzecie platnosc okolo 10 tys? Czy jest ktos wstanie rozpisac co sklada się na tak kolosalna kwotę?
 
Gość







 PostWysłany: Nie 10:24, 04 Lis 2012    Temat postu: Back to top

To nie żadna płatność to KOSZTY prowadzenia działalności w żabce.. masz tu link
 
Gość







 PostWysłany: Nie 17:46, 04 Lis 2012    Temat postu: Back to top

Hi hi kicak to analfabeta. Nie umie czytać i nie wie co to koszty. Dobry dla żabki. Za rok będzie płakał. Żabka wiecznie żywa!! Dzięki takim inteligentnym inaczej :)
 
Gość







 PostWysłany: Pon 13:04, 02 Cze 2014    Temat postu: VAT w żabce a zysk. Back to top

Dlaczego ajenci w pierwszym roku myślą że zarabiają?

Bierzesz sklep w ajencje i dostajesz w kredyt kupiecki towar na pierwsze zatowarowanie na 100-200 tys zlotych. Oczywiscie dostajesz fakture i jestes ta kase Żabce winna.
Z drugiej strony dla Urzedu Skarbowego KUPIŁAŚ towar, tak wiec ponioslas w pierwszym miesiacu dzialalnosci strate w wysokosci 100-200 tys zl.
W zwiazku z powyzszym masz w Urzedzie Skarbowym VAT od tej kwoty do obioru oraz mozesz przekladac podatek dochodowy do momentu, az uda Ci sie wyrownac strate powstala w pierwszym miesiacu.
Liczac "pi razy oko" od 100 tys zlotych mas okolo 15 tys zlotych VATu oraz okolo 15 tys podatku dochodowego do odebrania.
Pracujac w Żabce przez pierwszy rok praktycznie nie placisz podatkow, bo przejadasz to co w US lezy - problem polega tylko na tym ze to nie sa Twoje pieniadze. W momencie kiedy chcesz rozliczyc sklep i wyjsc z biznesu - bedzie trzeba je oddac.
Dlatego az mnie skreca jak czytam wypowiedzi ajentow, ktorzy "pracuja od roku i sa zadowoleni". Ci ludzie nawet nie maja pojecia, ze nie zarabiaja, bo im pieniadze zostaja w reku, a nie odplywaja do skarbowki. Tyle ze to nie sa ich pieniadze.
 
ainus




Dołączył: 06 Mar 2012
Posty: 17
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

 PostWysłany: Wto 7:02, 03 Cze 2014    Temat postu: Back to top

Prościej już nie mogłeś im tego wytłumaczyć. Fakt wiele osób tego nie rozumie.

Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
Gość







 PostWysłany: Wto 7:32, 03 Cze 2014    Temat postu: Back to top

Szkoda tylko, ze nikt w Kiekrzu o tym nie mowi...
 
Gość







 PostWysłany: Wto 14:19, 03 Cze 2014    Temat postu: Bajki o żabce Back to top

Uważam że nie mówią o tym celowo.

Powody:

1. Ajent otwiera żabe i obsadza pełnym personelem sklep (stać go wytłumaczenie powyżej)
2. Stać go na zaopatrywanie w towar regionalny, inwestycje w sklep (wytłumaczenie j/w)
3. Rozpowiada po rodzinie i znajomym jaki to zajebisty biznes (wytłumaczenie j/w) robi darmową reklamie żabie, łatwo znaleźć nowego "jelenia' ponieważ rozchodzi się pozytywna informacja.
4. No i jest pozytywny czyli dba o półeczki, bułeczki i inne pierdoły. Czyli sklepiki-blaszak dopieszczony czyściutki, ajent kwitnie klient zadowolony z obsługi.

Tak z grubsza.
 
zabol
Gość






 PostWysłany: Sob 22:35, 07 Cze 2014    Temat postu: aktualnie sie zamykam mam dosc Back to top

Brawa pracy za darmo Shame on you dośc zamykam ten interes
 
band
Gość






 PostWysłany: Pią 14:09, 27 Cze 2014    Temat postu: powodzenia Back to top

Witam, od pewnego czsu myślałem o żabce dla żony no i wszedłem tutaj. Jestem wam wszystkim wdzięczny bo rozwialiscie moje nadzieje !!!
Pozostaje mi wam wszystkim życzyć pomyślnych wiatrów w sporach z centralą- jak to mówią "w kupie siła" i może powinniście się zrzeszyć i walczyć o prawdę czego wam serdecznie życzę. Brawa
 
zbyh
Gość






 PostWysłany: Pią 18:41, 22 Sie 2014    Temat postu: co wy gadacie Back to top

Koło mnie jest żabka i jej ajent-kierownik po 2 latach zamienił trabanta na twingo za ok 800 zł. Można? Można, więc nie jęczcie
 
dobry czlowiek
Gość






 PostWysłany: Pon 2:27, 20 Paź 2014    Temat postu: odnośnie pracy jako ajent od nie ajenta Back to top

To co wy piszecie było podkreslam było prawdą w roku 2011 teraz jest 2014 i bycie ajentem sie oplaca jak masz łeb na karku i nie kombinujesz za duzo to wtedy można się dorobić i żyć jak " bogatszy czlowiek" ale tzeba myslec glowa a nie czyms innym
 
miś
Wyjadacz



Dołączył: 27 Lis 2009
Posty: 85
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 1/5

Płeć: Mężczyzna

 PostWysłany: Pon 11:26, 20 Paź 2014    Temat postu: marża w żabce 2009 i 2013 Back to top

Ty prowokator, bajeczki o żabce to dzieciom opowiadaj. Masz tu dane z systemu żabki odnośnie wysokości marży. 2009 i 2013 dla porównania. Ajent został "oskubany" na ok 3%!!! Zobacz tu - [link widoczny dla zalogowanych] i tu - [link widoczny dla zalogowanych]

Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
Sark
Gość






 PostWysłany: Czw 9:30, 30 Paź 2014    Temat postu: Żabka? Nie, dziękuję Back to top

Joł,
Początkowo byłem nastawiony pozytywnie do pomysłu objęcia dowództwa nad pktem żabki. Po tym jednak jak wróciłem do domu szczęka mi opadła. Usiadłem i zrobiłem sobie kalkulację z jajami i wyszła kupa. Spotkałem się za symboliczną flachę z jednym z ajentów, żeby uzyskać trochę informacji (struktura sprzedaży, wykaz marż, obroty). Wyszło mi, że w miejscu, w którm jest ten pkt ledwo wychodzą na swoje. Proponowana lokalizacja jest gorsza i szczerze wątpię by wykręcić tam podobny wynik (osiedle starych, smutnych, biednych ludzi). To nie ma podstaw ekonomicznych. Żeby wyjść na swoje musiałbym zatrudnić kogoś na czarno. Koszty (minimalne) mam na poziomie 9.000 z szacowanego przychodu wychodzi mi 8.500 - 8.700 czyli ktoś tu nie dostanie na ZUS.
Weksel in blanco- o.k. ale nie przy założeniu, że ktoś zdalnie ma dostęp do twoich stanów. Poza tym jak jest rozliczany towar na do widzenia. Babka przejęła to po gościu który miał manko na 30.000. Wątpię żeby okradał swoją własną firmę. Ponoć na do widzenia nie można uczestniczyć w inwentaryzacji. To pachnie zbójnicką praktyką.
Pani narzekała, że regionalny spec wciska jej produkty na siłę, które potem się przeterminują. A kto za to później płaci?
Narzekała również, że w ciągu 2 lat zabrano jej jakieś produkty regionalne na których miała niezłą marżę- na zasadzie - zarabiasz? no to już nie.
To nie jest partnerstwo biznesowe tylko menedżerka po polsku.
Żadną miarą się mi to nie kalkuluje. Odradzam bo już na podstawach to się wpierdala na ryj. No chyba, że to będzie szejkowska dzielnica i ludzie będą wkupywać wejściówki żeby ino zrobić u was zakupy.
Brawa Żabka
Nie, dziękuję.
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Zarobki w Żabce-Freshmarkecie Strona Główna -> Dział dla Nowych Przedsiębiorców Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8  Następny
Strona 7 z 8

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach